Rodzaj urządzenia:
* nie wybrano
Miejsce użytkowania:
* nie wybrano
Przeznaczenie do druku:
* nie wybrano
Czy branżę druku 3D czeka rewolucja? HP przedstawiło zapowiedź urządzenia, które ma postawić ją do góry nogami.
HP, światowy lider branży drukującej, 29 października zaprezentowało swoją najnowszą drukarkę 3D. Trzeba było czekać prawie 4 lata, aby zobaczyć co gigant ma do powiedzenia w branży 3D po wypuszczeniu pierwszej tego typu maszyny. Opłaciło się - jeśli wierzyć obietnicom producenta, jego urządzenie na nowo zdefiniuje znany nam dotychczas druk 3D dzięki wykorzystaniu pionierskiej technologii Multijet Fusion.
Co takiego oferuje nowy sprzęt HP, że wróży mu się tak silny wpływ na branżę?
Po pierwsze: technologia - Multijet Fusion, powstała dzięki inspiracji tradycyjnym drukiem atramentowym, polega na natryskiwaniu materiału budulcowego, następnie dwóch warstw środka chemicznego i utrwaleniu wszystkiego za pomocą wysokiej temperatury. Podobnie, jak w przypadku druku atramentowego, efekty pracy powstałe za pomocą Multijet Fusion mogą być kolorowe.
Schemat działania technologii Multijet Fusion
Kolorowe wydruki wyprodukowane przy użyciu technologii Multijet Fusion
Po drugie: szybkość i dokładność - producent zapewnia, że jego drukarka będzie pracować 10 razy szybciej, niż obecne najwydajniejsze urządzenia, dzięki 30 tysiącom głowic nanoszących materiał z szybkością 350 mln kropli na sekundę. Dodatkowo bije konkurencję na głowę pod względem dokładności - 0,021 mm (21 mikronów).
Po trzecie: cena - mimo, że przeciętny Kowalski raczej nie będzie mógł sobie na nie pozwolić, urządzenie ma kosztować dużo mniej niż maszyny konkurencji. Kilkadziesiąt - zamiast kilkuset tysięcy dolarów - to różnica, którą z pewnością docenią klienci z sektora biznesowego.
Brzmi obiecująco? Na pewno, jednak warto zauważyć, że prezentacji urządzenia nie towarzyszyło wyjaśnienie kilku ważnych kwestii, jak np. rozmiar obszaru roboczego, cena i właściwości materiałów eksploatacyjnych czy konkretna cena drukarki. Ponadto nie mieliśmy jeszcze okazji zobaczyć drukarki podczas pracy ani przekonać się, jak wygląda jej obsługa - te kwestie zostaną rozwiązane dopiero w przyszłym roku, kiedy HP udostępni wersję testową urządzenia.
Drukarka 3D HP wraz z przedstawicielem firmy
Do regularnej sprzedaży urządzenie ma trafić w 2016 roku, jednak już sama prezentacja nowego dzieła HP lekko zatrzęsła rynkiem drukarek 3D - zaraz po jej zakończeniu wartość akcji branżowych gigantów, jak 3D Systems czy Stratasys spadła o ok. 6%. Sami zainteresowani, pytani o wrażenia po konferencji, twierdzą, że nie boją się konkurencji. Póki co, faktycznie nie muszą – HP przedstawiło bardziej obietnice, niż twarde dowody na przewrócenie branży do góry nogami. Jednak, nawet jeśli nie zrealizuje wszystkich postulatów, one same powinny być bodźcem do rozwoju dla istniejących firm. Ponieważ kiedy (jeśli?) HP dotrzyma słowa, rewolucja stanie się faktem i w branży może nie być już miejsca dla producentów, którzy osiedli na laurach. Jako Gold Partner HP będziemy trzymać rękę na pulsie i na bieżąco relacjonować, jak w praktyce wygląda wprowadzanie tych ambitnych planów w życie.